31 maja o północy uczniowie klasy I technikum oraz 3 gimnazjum udali się na 3-dniową wycieczkę  na nasze wschodnie rubieże. Rankiem, 1 czerwca dotarliśmy do uroczego Sandomierza – miasta , w którym zatrzymywali się  polscy królowie. Tu z nasza przewodniczką PTTK-u zwiedziliśmy Starówkę z przepięknym , niepowtarzalnym  renesansowym Ratuszem, kompleks starych kamieniczek, słynną Bramę Opatowską, prowadzącą do miasta, oraz podziemną trasę turystyczną, prowadzącą przez szereg podziemnych piwnic wydrążonych w podatnym na tym terenie lessie.

Kolejnym etapem naszej wycieczki był urokliwy Zamość. Pani  przewodnik wyjątkowo ciekawie opowiadała nam o założeniu i losach tego miasta. Niesamowite wrażenie zrobił na nas kompleks niedużych, ale  jakże pięknych kamieniczek renesansowych, zróżnicowanych swą kolorystyką i bogactwem  fasad . Tu mogliśmy wspiąć się na najsłynniejsze schody renesansowe prowadzące do ratusza miejskiego. Odbyliśmy spacer po słynnych fortyfikacjach „Twierdzy Zamość”, zwiedziliśmy  też katedrę miejską. Po kolacji, w świetle księżyca, udaliśmy się jeszcze raz na spacer po Rynku.

 Następnego dnia udaliśmy się do Lublina. Tu podzieleni na dwie grupy zwiedziliśmy Obóz Koncentracyjny na Majdanku –  tragiczne miejsce pamięci… Mocno poruszeni, z ogromną uwagą słuchaliśmy relacji naszych przewodniczek. Stąd było zupełnie niedaleko do Kazimierza nad Wisłą. Maleńkie niespełna 2 – tysięczne miasteczko, niegdyś jedno z najbogatszych miast w Polsce , nigdy się nie podniosło po Potopie Szwedzkim: splądrowane i zniszczone. Śladami jego wielkości i krasy pozostał miniaturowy ryneczek z ślicznymi renesansowymi kamieniczkami oraz znajdujące się w pobliżu duże kościoły – świadectwo dawnego bogactwa. W Kazimierzu odbyliśmy godzinną przejażdżkę meleksami turystycznymi, aby dotrzeć do najsłynniejszego tu Wąwozu Korzeniowego. Jest to wąwóz lessowy wypłukany przez wody opadowe . Jego strome ściany  odziane są w ażur splatających się korzeni drzew sięgających ponad 10 metrów. Meleksami dotarliśmy również do pomnika pomordowanej w czasie II wojny światowej ludności żydowskiej. To kolejne miejsce pamięci, które przypomina o tej tragedii.

Trzeciego dnia naszej wycieczki wraz z przewodnikiem udaliśmy się na najwyższy szczyt naszych Gór Świętokrzyskich, Łysicę 612 m.n.p.m , podziwiając po drodze niepowtarzalną przyrodę Świętokrzyskiego  Parku Narodowego. Stąd udaliśmy się w miejsce , gdzie ujrzeliśmy najstarsze, bo ok. 1000 – letnie drzewo w Polsce, czyli Dąb Bartek. Rozmiary jego pnia i konarów robią niesamowite wrażenie!

Ostatnim akcentem naszej eskapady były Chęciny: najpierw wizyta w Centrum Informacji Turystycznej i obejrzenie filmu edukacyjnego o mieście, jego historycznym zamku, a następnie zwiedzenie ruin zamkowych.

Kolejnym punktem programu wycieczki była wizyta w najpiękniejszej polskiej Jaskini Raj. Tu mogliśmy podziwiać niesamowite stalaktyty, stalagmity i inne wytwory naciekowe , które powstawały przez tysiące lat.

Do Wrocławia wróciliśmy szczęśliwie  po północy już 4 czerwca – bardzo zadowoleni, bogatsi o nową wiedzę historyczną, geograficzną i niepowtarzalne wrażenia .

Wycieczkę jak zwykle zorganizowała p.prof. Alicja Krakowiak-Gładki, pełniąca w naszej szkole rolę koordynatora wycieczek szkolnych oraz kierownika całej grupy.

Opiekunami były  nauczycielki:  Beata Jamrosz , Joanna Nowak oraz Renata Grzybowska.

tekst – A. Krakowiak-Gładki, fot. – uczestnicy wycieczki