Home » Aktualności » Trzydniowa wycieczka do Zakopanego

Trzydniowa wycieczka do Zakopanego

15 maja 2016 roku , w niedzielę o północy, klasa II TE, wraz z uczniami z klasy III ag i III bg, II ag z gimnazjum, pod opieką pań:  Alicji Krakowiak-Gładki, Renaty Grzybowskiej, Anny Grunwald oraz Małgorzaty Opierowiec, wyjechały na 3-dniową wycieczkę do Zakopanego.

Nad ranem, na słynnej „Zakopiance” spotkaliśmy się z naszym przewodnikiem i pojechaliśmy na Palenicę Białczańską. Tu rozpoczęła się nasza przygoda. Najpierw dotarliśmy  do Schroniska Stara Roztoka, gdzie zjedliśmy  śniadanie i posileni mogliśmy wyruszyć dalej. Warunki pogodowe były trudne, padał  na zmianę drobny śnieg i świeciło słońce. Dotarliśmy do schroniska nad Morskim Okiem. Tu posililiśmy się pyszną szarlotką i wypiliśmy rozgrzewającą herbatkę. Wyruszyliśmy w dalszą drogę w kierunku „Mnicha”. Niestety, będąc już niedaleko, okazało się ,że zalegający śnieg na trasie naszej wycieczki uniemożliwia nam dotarcie do celu, więc zawróciliśmy. Mogliśmy upajać się niepowtarzalnymi krajobrazami naszych rodzimych Tatr, podziwiać ośnieżone najwyższe szczyty, kontrastujące z budzącą się do życia przyrodą niższych partii gór. Co bystrzejsi dojrzeli nawet wybudzone  ze snu zimowego świstaki. Wieczorem w naszym Pensjonacie „Borowy” w Białym Dunajcu zjedliśmy obiadokolację, graliśmy w bilard i tenis stołowy.

Drugiego, dnia zaraz po śniadaniu, dotarliśmy  do Doliny Kościeliskiej, gdzie mieliśmy zwiedzać jaskinie. Rozpoczęliśmy od Jaskini Mroźnej, przeszliśmy oświetloną trasą, udostępnioną zwiedzającym. Kolejną była Jaskinia Mylna, mała i duża… i tu prawie wszyscy doznaliśmy ekstremalnych wrażeń, bo musieliśmy na zmianę schylać się , przeciskać wąskimi ciemnymi korytarzami, momentami prawie się czołgać, przy tym śmiechu żartów i wygłupów było bez liku. Po tej wizycie dotarliśmy do schroniska na Hali Ornak, gdzie znów mogliśmy posilić się wyśmienitą szarlotką i rozgrzać ciepłą herbatką. Uwiecznieniem  tego dnia była wizyta w Wąwozie Kraków,  wspinaczka po drabinie do Smoczej Jamy, a następnie, przytrzymując się łańcuchów, pokonywanie tej jaskini wzdłuż mocno stromej skały. Stąd dotarliśmy do naszego autokaru, a następnie pojechaliśmy do Izby Regionalnej w Murzasichle, do górala Andrzeja Gąsienicy. Przez ponad godzinę opowiadał nam o historii Podhala , o jego tradycjach ,obrzędach, o stroju góralskim, mocno ubarwiając swoje opowiadania grą i śpiewem na najróżniejszych instrumentach: skrzypkach , fletach, dzwonkach , piszczałkach czy dudach, okraszając swoje opowieści mnóstwem dowcipów i anegdot. Wizyta w Izbie Regionalnej była wyjątkowa i wszyscy żałowali, że się skończyła.

Trzeciego dnia, zaraz po śniadaniu, opuściliśmy nasz pensjonat i wyruszyliśmy do Zakopanego, pod skocznię Wielka Krokiew. Mimo że siąpił deszcz, wjechaliśmy wyciągiem na sam szczyt. Stąd roztaczała się wyjątkowa panorama na miasto leżące w dole oraz szczyt Gubałówka. Zjechaliśmy na dół i spacerkiem dotarliśmy na  słynne zakopiańskie Krupówki, na szczęście już w promieniach wiosennego słońca.  Tu wreszcie mieliśmy czas wolny. Kolejnym  etapem naszej wycieczki była wizyta na Starym Cmentarzu Zakopiańskim i zapalenie zniczy na grobach naszych wielkich rodaków: Kornela Makuszyńskiego, Kazimierza Przerwy-Tetmajera, Władysława Orkana, Janusza Korczaka, Tytusa Chałbińskiego,  Jana Sabały Krzeptowskiego, Władysława Hasiora, Bronisława Czecha i Heleny Marusarzówny. Ostatnim akcentem  naszej wycieczki była podróż wyciągiem kanapowym na Polanie Szymoszkowej, dotarcie na szczyt Gubałówki. Stąd roztaczała się cudowna panorama na tatrzańskie zaśnieżone szczyty, między innymi na Giewont i Kasprowy Wierch. Jeszcze tylko obowiązkowe zdjęcia całej naszej grupy i zjechaliśmy wyciągiem wprost do oczekującego nas autokaru. Podróż powrotna była niezapomniana, wspólnie śpiewaliśmy , dowcipkowaliśmy i spisywaliśmy nasze wrażenia z tej niezapomnianej eskapady.

Skip to content